czwartek, 29 grudnia 2016

Ulubieńcy roku 2016

Rok powoli dobiega końca. Przyznaje, że w tym roku mało czasu poświęciłam na pisanie nowych postów, ale mam nadzieje że w następnym się to zmieni. Pomyślałam, że może wprowadzić nową serię na bloga tzw. "ulubieńcy roku". Na koniec każdego roku będą pojawiały się nasi tegoroczni ulubieńcy.
A więc co w tym roku należy do naszych ulubieńców?

Zacznijmy od zdjęcia, ono towarzyszyło mi przez cały ten rok na tapecie. Bardzo mi się podoba jego wykonanie i jest to zdjęcie z pierwszych wakacji Sonii.


Z ulubieńców rzeczowych w tym roku dobrze sprawdziły się szelki, które zamówiłam   ze strony internetowej "zooplus.pl". Towarzyszyły nam one na prawie każdym spacerze. Dużym ich plusem jest to, że posiadają odblaski, które przydają się na wieczornych spacerach. Używamy ich od kwietnia a ich stan jest bardzo dobry, może są widoczne nieduże ślady ich używania.


Do następnych ulubieńców tego roku są kostki z "lolo pets". Moim zdaniem są to jedne z najlepszych smaczków do trenowania z Sonią. Używamy ich już dość długi czas        a Sonia gdy je zobaczy od razu z chęcią wykonuje polecenia. 

Naszym ulubionym miejscem na spędzanie wolnego czasu nadal jest park. Mamy        z Sonią swoje miejsca gdzie akurat nie ma dużo ludzi. 

Nawiązując do tematu miejsc. To wakacyjnym ulubionym, zwiedzonym miejscem był Sandomierz. Tam moglibyśmy spędzić całe wakacje, ponieważ są tam mili ludzie oraz samo miasto ma coś w sobie przyciągającego.

niedziela, 13 listopada 2016

Soniowy tester #6

Znaleźliśmy kolejne smaczki, które Sonii smakują. Używamy je gdy Sonia zostaje sama w domu, aby zająć jej trochę czasu. W planach mamy kolejne zamówienie gdzie na pewno znajdą się również i te smaczki.

Plusy i minusy tych smaczków: 
+ Należą do Sonii ulubionych przekąsek 
+Nie zostawiają zapachu na rękach 
+ łatwo dzieli się na mniejsze porcje przez co nadaję się do szkolenia albo jako przekąska 

Czy mam minusy ? Akurat tych smaczków używamy od miesiąca i nie znalazłam nic co mogła bym zaliczyć do minusów. 
 

sobota, 29 października 2016

Długa nieobecność

Dłuższy czas nas tu nie było. Zaczął się wrzesień a z nim obowiązki oraz brak czasu. Co jakiś czas będą się pojawiały nowe wpisy na blogu ale nie za często.
Chciałam cofnąć się jeszcze do wakacji i opisać resztę naszej przygody z wyjazdu. 
Naszym głównym celem był Augustów, ale zanim dotarliśmy do celu zwiedziliśmy małą miejscowość Jeruzal. Jest to nieduża wieś w której były nagrywane sceny do serialu "Ranczo Wilkowyje"


Nasz pobyt w Augustowie trwał 5 dni. Ten czas poświęciliśmy na zwiedzenie miasta, spływ kanałem Augustowskim oraz dwa razy spływ kajakami Czarną Hańczą.             Był to pierwszy kontakt Sonii z kajakiem i moim zdaniem był udany, na pewno nie raz jeszcze popłyniemy.


Czy wakacje były udane? Można powiedzieć, że tak ale bardziej wolę wyjazdy wakacyjne za granice. W następnych wakacjach mamy w planach wyjazd do Włoch       lub do Albanii.  

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Drugi wakacyjny cel - Powrót do przeszłości czyli Bałtów

Naszym drugim celem wakacyjnym było zwiedzenie "Parku dinozaurów" w Bałtowie.


Ten dzień nie mam co dużo opisywać, ponieważ nic szczególnego się nie działo. Można zaliczyć jako udany, pogoda nam dopisała. Sonia na widok niektórych dinozaurów wolała obejść ich dalej, ale były też takie, które ją zaciekawiły.


sobota, 27 sierpnia 2016

Pierwszy cel - zaliczony

Wakacje się już kończą. A ja chciałam opisać nasze zaliczone miejsca w tym roku wakacyjnym. Nasz wyjazd trwał 7 dni w tych dniach zaliczyliśmy nowe miejsca               w Polsce. Pierwszym celem wyjazdu był Sandomierz.


Ten dzień zwiedzania można uznać za udany. Miasto jest bardzo ładne oraz ludzie są uprzejmi i co najważniejsze nie ma problemu poruszania się z psem np. wejścia do muzeum. 
Nie było za dużo czasu, bo trzeba było ruszać dalej. 
Chętnie odwiedziłabym kolejny raz Sandomierz, tylko poświęciłabym na zwiedzanie więcej czasu. 


sobota, 6 sierpnia 2016

Wakacje? Co zabieramy ze sobą?

Wakacje trwają a nasze plany trzeba realizować. Mamy zaliczone nowe miejsca tym razem w Polsce, które opisze w następnych wpisach.

Zacznijmy od początku, czyli pakowanie. I właśnie o tym zamierzam dzisiaj napisać.

Co zabieram na taki wyjazd dla Sonii ?

                                           
Zabawki

Nie zabieram ich dużo, ponieważ Sonia mało chcę się bawić.


Akcesoria spacerowe

1. Obroże
2. Smycz (flexi-5m i zwykłą)
3. Miskę na wodę
4. Szelki
5. Saszetkę na smaczki 
6. Kolejne szelki, które używamy podczas jazdy samochodem
7. Etui + woreczki 
8. Kaganiec - na wszelki wypadek


Smaczki 

1. Smaczki z Barkoo
2. Paski z Orlando
3. Kostki z Lolo Pets 
4. Smaczki z Winstona
5. Karmę


Dokumenty i inne

1. Książeczkę zdrowia
2. Adresówkę 

Zabieramy jeszcze ze sobą transporter oraz legowisko Sonii.

sobota, 16 lipca 2016

Nowy blog?

Zmiana nazwy bloga? Dlaczego?

Pasuje napisać jakieś wyjaśnienia. Tak, zmieniłam nazwę bloga o Sonii.
Ostatnio dużo o tym myślałam. "Psim węchem" Nie, to nie to. Coś trzeba zmienić.
Na myśl przyszło mi "Nowe życie Sonii" tak, to jest to co szukam!
Sam tytuł bloga mówi. Stare życie, szarą przeszłość niechcianego psa, schronisko zostawiamy w tyle. A otwieramy nowy, kolorowy rozdział życia. Sonia ma nowy, kochający dom i nigdy już nie wróci do tego co było. Ale i tak wspomnienia zostaną.
Wraz ze zmianą nazwy bloga zmienił się również jego wygląd.

czwartek, 30 czerwca 2016

Koniec czerwca - Nowe rzeczy Sonii

Można już powiedzieć, że czerwiec się skończył a z nim szkoła. Rozpoczęły się wakacje,   a nasze plany są szerokie. Pierwszy wyjazd wypoczynkowy zaliczony.


W tym miesiącu kolejne zakupy ze strony "zooplus.pl". Postanowiłam zamówić kilka rzeczy przydatnych każdego dnia, aby choć troszkę odmienić życie Sonii i Usherowi. 

Zakupy dla Sonii:


1. Dwie miski z podstawką 
2. Smaczki z "Barkoo Dental Snacks"
3. Smaczki z "DogMio"


Zakupy dla Ushera:


1. Karma "Crispy Musli dla świnek morskich"
2. Kuweta
3. Poidełko

piątek, 10 czerwca 2016

10 faktów o Usheru

Najwięcej postów na blogu pojawia się na temat Sonii. A ten wpis chciałam przeznaczyć dla mojej świnki morskiej.

1. Nazywa się Usher
2. Ma około 4 lata
3. Jest  mieszańcem  rozetki i angorką
4. Kupiłam ją w sklepie zoologicznym
5. Jest trochę strachliwa oraz uparta
6. Lubi być głaskana, ale nie przez wszystkich
7. Często w nocy hałasuje 
8. Nie lubi wychodzić z klatki 
9. Bardzo lubi marchewki oraz świeżą trawe
10. Dogaduje się z Sonią, choć czasami się jej boi


czwartek, 2 czerwca 2016

Soniowy tester #5

Naszym ostatnim marcowym zakupem były ciastka z DogMio. Przez ostatnie miesiące używałam te smaczki jako przekąskę dla Sonii. Postanowiłam, że napiszę trochę o nich jak się u nas sprawdziły.


Plusy i minusy tych smaczków: 
+ Nie mają brzydkiego zapachu
+ Sonia je lubi, ale nie należą do jej ulubionych.
+ Za 1 kg zapłaciłam 12,80 zł.
+ Na pewno wystarczą nam na kilka miesięcy


Nie doszukałam się żadnych minusów. Ale na pewno jak paczka smaczków się skończy to nie będę zmawiać kolejnych, ponieważ nie zjada je z taką chęcią jak na początku.

czwartek, 26 maja 2016

Majowy spacer

Dzisiaj z rana powitała nas piękna pogoda. Więc czemu nie wybrać się na dłuższy spacer? Zabrałam ze sobą najważniejsze rzeczy - linkę, szelki, saszetkę ze smaczkami, aparat         i oczywiście Sonię.


Ten spacer i ładną pogodę chciałam wykorzystać na spędzenie czasu z Sonią oraz na to czym się interesuje. Na myśli mam fotografię. A Sonia jest jedną z moich ulubionych modelek do zdjęć. 


Po spacerze Sonia miała jeszcze więcej energii. 

niedziela, 17 kwietnia 2016

Soniowy tester #4

Pomyślałam, że czemu nie napisać coś o tych smaczkach z "zooplusa" co ostatnio pokazały się na moim blogu.

Plusy i minusy tych smaczków:
+ Nie mają brzydkiego zapachu
+ Za 1 kg zapłaciłam 12,80
+ Czy należą do Sonii ulubionych smaczków ? Moim zdaniem tak, ponieważ chętnie je zjada
  

- Jednym minusem dla mnie w tych smaczkach jest to, że trochę się je ciężko łamie na mniejsze kawałki i raczej do ćwiczeń nie będziemy ich używać. 



środa, 6 kwietnia 2016

Krótki wyjazd za miasto

Miałam napisać wcześniej ale nie miałam czasu. W niedziele nie marnowaliśmy czasu. Pogoda nam dopisała i wyjechaliśmy za miasto. Wybraliśmy się z Sonią na spacer do lasu. Przeszliśmy około 5 km. Z czasem zaczniemy zwiększać nasze dystanse do przejścia.



Z Sonią czasami ciężko jest zrobić dobre zdjęcie, ponieważ jest ona strasznie ruchliwym psem i niektóre zdjęcia wychodzą tak:


W drodze powrotnej odwiedziliśmy Azyl z którego wzięłam Sonie i przekazałam im drobną paczkę.

sobota, 2 kwietnia 2016

Koniec marca - Nowe rzeczy Sonii

W tym miesiącu postanowiłam zamówić kilka rzeczy do zwierzaków ze strony internetowej "zooplus.pl".


Zbliżą się ciepłe, długie dni. Więc zaczynają się długie spacery z Sonią i wypady za miasto. Wchodząc w nową porę roku i zmianę trybu z zimowego życia, postanowiłam dodać kilka rzeczy dla Sonii, w tym jedną dla Ushera.


1. Miska - Akurat tą rzecz kupiłam w sklepie stacjonarnym.
2. Saszetka na smaczki z "Dog Activity"
3. Mostek dla gryzoni o wymiarach 50x30 cm
4. Smaczki z "DogMio"
5. Szarpak - kupiony w sklepie stacjonarnym
6. Szelki rozmiar L
7. Szelki z "Feel Free"

czwartek, 3 marca 2016

Podsumowanie pierwszej zimy Sonii w nowym domu

Zacznijmy od tego że chciałam was przeprosić że ostatnio nic się nie pojawiało, po prostu brak czasu, ale postanawiam to zmienić.


 Niedługo czas zimy się kończy dokładnie to 21 marca jest pierwszy dzień wiosny. Jeszcze kilka dni zostało, ale tak na prawdę nie wiemy jak one szybko nam przelecą.
Postanowiłam że podsumuję całą zimę. Jak Sonia spędziła ją pierwszy raz u siebie we własnym, ciepłym domu. Tego roku zima za bardzo nie dopisała, raz był śnieg raz go nie było i tak w kratkę.
Ale przyszło kilka takich dni że śniegu było dość sporo i postanowiliśmy wyjechać za miasto. Był to wyjazd jednodniowy ale za to bardzo udany.Wiele o tym wyjeździe nie mam co się rozpisywać, był to długi spacer wokół "zimowego lasu".






Po spacerze Sonia była cała w śniegu i drogę powrotną do domu przespała.


W czasie zimowym nic ciekawego się nie działo. Chodziliśmy na bliskie i dalsze spacery oraz większość czasu spędzaliśmy w domu. 

piątek, 1 stycznia 2016

Podsumowanie 2015 roku oraz postanowienia na 2016

Do podsumowywania tego roku nie ma dużo, ponieważ są to moje początki z Sonią. Ten rok zapamiętam do końca życia, nie tylko ja ale mam nadzieje że również Sonia. Są to nasze 8 miesięcy spędzone razem. Przez ten czas dużo w jej życiu się zmieniło na lepsze. Znalazła nowy dom, nie jest już niechcianym psem i co najważniejsze ma miłość oraz sama darzy swoją miłością domowników.


Podsumowując ten rok (8 miesięcy):
- Otworzyła się na świat
- Bez problemu podróżuje samochodem (a był z tym problem)
- Nauka nowych sztuczek (m.in. siad, leżeć, łapa, piątka, back, proś)
- Rozluźniła i przyzwyczaiła do nowego otoczenia  
- Przejście trasy 30km.
- Zwiedzenie Chorwacji 


Postanowienia na 2016 rok
- Nauka (wstydź się, skoki przez nogę, czołgaj się, trzymaj, zostań, slalom między nogami, zdechł pies,            przywoływanie na zawołanie, przyzwyczajenie do koszyka w rowerze)
- Co najważniejsze: zmniejszenie agresji do innych psów, oduczyć ją jedzenia śmieci na spacerach  
- Regularnie czyścić Sonii zęby
- Zamiast kupować co miesiąc kilka rzeczy, robić większe zakupy co kilka miesięcy
- Sterylizacja Sonii
- Na wakacjach zaliczenie nowych miejsc w Polsce, może uda się odwiedzić inne państwa
- Odwiedzić schronisko 
- Zrobić wybieg dla świnki morskiej 
- Zakupy: szarpak, szelki, legowisko, gwizdek treningowy, szczotkę i pastę, saszetka na smaczki)


Polecacie jakieś szelki które są wygodne podczas jazdy autem oraz na długie piesze dystanse?